piątek, 14 kwietnia 2017

Od Wilczego Płomienia Do Ciemnego Futerka

Było rano. Siedziałem sobie nie daleko legowiska Wojowników. Zobaczyłem jak z legowiska wychodzi Ciemne Futerko moja dawna Mentorka. Przeciągnęła się a ja podszedłem do niej wolno i się przywitałem. Rozmawialiśmy o różnych sprawach. Postanowiliśmy  że nie długo pójść na polowanie. Wziąłem sobie ze stosu chudą, małą mysz na śniadanie i ją zjadłem. Ciemne Futerko zrobiła to samo i po kilku chwilach wyszliśmy z obozu. Szedłem za  czarną kotką aż doszliśmy do małego strumyka.                                                                                                                                                
Ciemne Futerko? (pisze z telefonu więc sorki za błendy)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz