piątek, 14 kwietnia 2017

Od Wilczego Płomienia Do Ciemnego Futerka

Byłem trochę zdziwiony gdy kotka mnie polizała po nosie, jednak sprawiło mi to lekka przyjemność. Nie, nie, nie jestem od niej zdecydowanie młodszy a poza tym nie wypada tak ze swoją dawną mentorką. Byłem troszkę zawstydzony jednak bardziej przejmowałem się spojrzeniami innych.
-Czym ja się przejmuje? To tylko przyjaciółka. Chyba.-pomyślałem. Odwzajemniłem się kotce liźnięciem końcówki ucha. Teraz było dość pogodnie więc znowu poszedłem polować jednak  pojedynkę poszło mi znacznie gorzej. Złapałem zaledwie 2 myszy, nie byłem zbyt zadowolony. Z rezygnacją wróciłem do obozu niosąc marną zdobycz starczącą dla góra dwóch kotów. Przy stosie zobaczyłem Ciemne Futerko.
-Cześć.-zagadałem.

Ciemne Futerko?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz