Moje oczy zaświeciły się na te słowa.
-Tak.-powiedziałem głośno, spojrzałem w stronę Ciemnego Futerka ona także patrzyła się na mnie.
-W takim razie zostajesz moim zastępcą-oznajmiła liderka równie głośno co ja żeby cały klan usłyszał. Pierwszym kotem który podszedł mi pogratulować był Blady Pazur. On sam mógł się spodziewać zostania zastępcą lidera mimo to podzielał mój entuzjazm. Kiedy gratulacje dobiegły końca podbiegłem do Ciemnego Futerka. Przytuliłem ją i polizałem po pysku.
-Jak tam? Jak się czujesz?-zapytałem.
-Dobrze, dzięki.-odpowiedziała i także się uśmiechnęła.
Ciemne Futerko? (brak weny :( )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz