-Nic takiego. Zamyśliłem się.-odpowiedziałem i uśmiechnąłem się do białej kotki. Usiadłem sobie i zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy między innymi jak bardzo zmieni się moje życie.
-Pójdę się przejść jeśli nie masz nic przeciwko.-powiedziałem. Aksamitna Gwiazda skinęła głową i wyszedłem. Przechodząc przez obóz dostrzegłem wrogie spojrzenie Brunatnego Cienia, chyba nie przypadłem mu do gustu. Nie zwracałem na to uwagi i wolno wyszedłem z obozu. Spacerowałem tu i tam. Chciałem zapoznać się z terenem. Odbyła się nawet próba polowania ale inaczej poluje się na nowym terenie wiec pierwsza próba została zakończona niepowodzeniem. Dotarłem aż do granicy z Klanem Błyskawicy.
-Siła przyzwyczajenia-pomyślałem i westchnąłem. Poczułem jednak świeży zapach. Wojownik Klanu Błyskawicy! Szybko wskoczyłem w krzaki i wtedy go zobaczyłem.
-Wiem, że tam jesteś-powiedział głośno kocur. Powoli wyszedłem z krzaków i zjeżony zacząłem podchodzić do kota.
-Co tu robisz?-syknąłem. Mimo że byłem członkiem Klanu Śniegu od niedawna broniłbym terytorium mojego nowego klanu za wszelką cenę.
Deszczowa Skóra?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz