Wyszedłem z legowiska Wojowników i pomyślałem że zajrzę do Aksamitnej Gwiazdy bo nie mogłem spać. Szedłem cicho i powoli. Zajrzałem do środka, zobaczyłem jej piękne oczy świecące w półmroku i samotną łzę spływającą po jej pyszczku. Wszedłem do środka starłem jej łzę.
-Wszystko dobrze?-spytałem, kotka jednak nie odpowiedziała spojrzała tylko na mnie smutnymi oczami. Widziałem że jest smutna więc usiadłem obok niej i zacząłem pocieszająco lizać ją po uszach.
-Co się stało?-zapytałem cicho. Po chwili milczenia kotka zaczęła opowiadać mi swój sen, widać było że to dla niej trudne. Przytuliłem ją i jeszcze raz polizałem po uszach. Chyba poczuła się już trochę lepiej bo się trochę uspokoiła.
Aksamitna Gwiazdo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz