Wtuliłam się w sierść kocura. Jego zapach mnie uspokajał i jeszcze te liźnięcia między uszami. Po chwili do mojego legowiska wpadł Brunatny Cień. Przestraszona jeszcze mocniej wtuliłam się do sierści kocura.
- Aksamitna Gwiazdo musimy pogadać. - powiedział czarny kocur.
- Nie teraz Brunatny Cieniu. - powiedział mój partner.
- Nie mówię do ciebie! Aksamitna Gwiazdo to ważne.
- Poeiedziałem nie teraz!
Kocury zjeżyły sierść.
- Przestańcie! - krzyknęłam w końcu.
Brunatny Cień spojrzał na mnie.
- Aksamitna Gwiazdo musimy pogadać. - powtórzył czarny Wojownik.
- Nie teraz Brunatny Cieniu. - odpowiedziałam.
- Ale to na praw... Co ci się stało? - dopiero teraz kocur zauważył, że płakałam.
- Nic takiego. - odpowiedziałam.
- On coś ci zrobił?
- Nie! A teraz wyjdź stąd.
Kocur kiwną głową i wyszedł. Ja znów przytuliłam się do kocura. Chciałam być blisko mojego partnera i chciałam poczuć bliskość.
Dzikie Serce?
oooo <3
OdpowiedzUsuń