Kot
skoczył na mnie i coś tam wycharczał. Ja zrozumiałem tylko coś w stylu ,,kim
jesteś" i ,,co tu robisz".
- Nie twoja sprawa. - splunąłem kotu na twarz.
Gdy ten zmrużył oczy, ja mocno go odepchnąłem i zacząłem uciekać. Gdy wyskoczyłem z krzaków, zobaczyłem Miętowe Oko i Burzliwą Łapę.
- Gdzie jest Lodowa Dusza? - spytałem.
Oboje pokręcili głowami. Po chwili usłyszałem odgłosy walki. Szybko skoczyliśmy w tamtą stronę i zobaczyliśmy, jak Lodowa Dusza i Śnieżny Pysk walczą z tamtymi kotami. Dołączyliśmy do nich i wypędziliśmy ich. Brązowo-biały kocur spojrzał na mnie.
- Od dziś ten kawałek ziem należy do Klanu Borsuka! - oznajmiłem.
Kocur nastroszył sierść, ale po chwili zaczął uciekać jak mały koteczek. Obróciłem się do moich Wojowników.
- Lodowa Duszo weź Burzliwą Łapę i idźcie zaznaczyć tereny. Gdyby jeszcze się pojawili szybko przybiegnijcie po nas. Ja, Miętowe Oko i Śnieżny Pysk pójdziemy poszukać jakiegoś miejsca na obóz i przy okazji innych kotów. - rozkazałem.
Koty oddzieliły się od nas, a my zaczęliśmy kierować się na zachód.
Martwa Gwiazda?
- Nie twoja sprawa. - splunąłem kotu na twarz.
Gdy ten zmrużył oczy, ja mocno go odepchnąłem i zacząłem uciekać. Gdy wyskoczyłem z krzaków, zobaczyłem Miętowe Oko i Burzliwą Łapę.
- Gdzie jest Lodowa Dusza? - spytałem.
Oboje pokręcili głowami. Po chwili usłyszałem odgłosy walki. Szybko skoczyliśmy w tamtą stronę i zobaczyliśmy, jak Lodowa Dusza i Śnieżny Pysk walczą z tamtymi kotami. Dołączyliśmy do nich i wypędziliśmy ich. Brązowo-biały kocur spojrzał na mnie.
- Od dziś ten kawałek ziem należy do Klanu Borsuka! - oznajmiłem.
Kocur nastroszył sierść, ale po chwili zaczął uciekać jak mały koteczek. Obróciłem się do moich Wojowników.
- Lodowa Duszo weź Burzliwą Łapę i idźcie zaznaczyć tereny. Gdyby jeszcze się pojawili szybko przybiegnijcie po nas. Ja, Miętowe Oko i Śnieżny Pysk pójdziemy poszukać jakiegoś miejsca na obóz i przy okazji innych kotów. - rozkazałem.
Koty oddzieliły się od nas, a my zaczęliśmy kierować się na zachód.
Martwa Gwiazda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz