- Co się stało Deszczowa Skóro? Powiedz mi, wiesz że możesz mi zaufać. - powiedziałem cicho.
Przytuliłem się do partnera i owinąłem go ogonem na tyle ile mogłem.
- Zaczęło się od Rudego Wąsa. Podczas naszego ostatniego spotkania zabił go kot z Klanu Borsuka. Potem zrobił to samo Malinowej Wodzie i to na moich oczach. Dziś rano Klan Borsuka napadł na nasz klan. Zabili Ośnieżoną Łapę i Makowy Sen. Mnie wypędzili, a Jałowcową Gwiazdę przetrzymują jako więźnia. Klan Borsuka zajął tereny Klanu Błyskawicy. - powiedział kot.
Potem wtólił się we mnie jeszcze mocniej i zaczą płakać. Polizałem go pocieeszająco za uchem. Już miałem coś powiedzieć, gdy nagle mój partner odezwał się pierwszy.
- Jest coś jeszcze Szary Błysku. Byłem wściekły i rozpaczony. Szarpały mną wszystkie uczucia. Po opuszczeniu obozu znalazłem kotkę i zgwałciłem ją podając się za Bruntaną Gwiazdę. Zdradziłem Cię Szary Błysku. Przepraszam. - wyjąkał rozpaczony.
Nie mogłem w to uwierzyć!
~ On... On... Będzie miał kocięta! Jak on mógł!? - myślałem.
Wystawiłem pazury, ale nagle zrozumiałem, że to nie jego wina. Nie wiedział co robi. Zlizałem mu łzę z policzka i powiedziałem:
- Nic się nie stało.
- Nie jesteś zły? - spytał.
- Jestem, ale wiem, że wtedy nie byłeś sobą. Ja i mój klan pomożemy ci pozbyć się Klanu Borsuka, ale najpierw musisz wyzdrowieć i nabrać sił. Deszczowa Skóro czy chcesz wstąpić do Klanu Półmroku?
Deszczowy? (plosze zgódź się)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz