niedziela, 21 maja 2017

Od Dzikiego Serca Do Aksamitnej Gwiazdy i Ciemnego Futerka

Przyszła do mnie Kwiecista Noc, powiedziała że ja i Świetlisty Blask mamy stawić się i Aksamitnej Gwiazdy.
-Dziękuję za powiadomienie.-powiedziałem, Kwiecista Noc odeszła. Poszedłem na poszukiwanie Świetlistego Blasku. Znalazłem go nie daleko obozu, chyba poszedł na spacer.
-Aksamitna Gwiazda wzywa nas do swojego legowiska.-powiedziałem i zawróciłem. Kocur poszedł za mną. Zatrzymałem się przed wejściem i miałknąłem na znak że jesteśmy.
-Wejdźcie.-usłyszałem ze środka. Puściłem młodego wojownika przodem, nie umknął mi błysk strachu w jego oczach. Wszedłem i usiadłem z boku. To była sprawa między Świetlistym Blaskiem a Aksamitną Gwiazdą, nie wiem do czego byłem im potrzebny.
-Czemu chcesz opuścić klan?-zapytała się moja partnerka.
-Ja, zakochałem się w kotce z innego klanu.-powiedział powoli i niepewnie. Chwile jeszcze rozmawiali ale nie słuchałem ich. Zamyśliłem się, myślałem o polowaniu. Byłem głodny więc mogłem zapolować dla siebie, dla naszego klanu i klanu Tornada. Z zamyśleń wyrwało mnie westchnienie Aksamitnej Gwiazdy, zauważyłem także że Świetlisty Blask wyszedł. Wstałem i przytuliłem moja partnerkę.
-Idę zapolować, potem ci coś przyniosę dobrze?-zapytałem, biała kotka pokiwała głową na znak zgody. Wyszedłem z legowiska. Skierowałem się do grupki z klanu Tornada. Słyszałem ich rozmowę, a raczej kłótnię. Wszyscy się na mnie spojrzeli.
-Kto idzie na polowanie?-zapytałem przerywając niezręczną ciszę.
-Ja pójdę-odezwał się szary kocur.
-To chodźmy.
Wyszliśmy z obozu. Szliśmy powoli i jak najciszej.
-Jesteś zastępcą przywódczyni prawda?-zapytałem.
-Tak a co?-usłyszałem cichą odpowiedź
-Nic, tak z ciekawości pytałem.
Polowanie przebiegło bez żadnych problemów. Złapaliśmy 6 myszy 3 norniki i 1 sikorkę. Po drodze spotkaliśmy jeszcze Brunatnego Cienia. Także był na polowaniu. Złapał kilka ptaków. We trójkę wróciliśmy do obozu.
-Weź 3 myszy 2 norniki i tą sikorkę.-podsunąłem mu ptaka pod nos. Złapał zwierzynę z zęby i bez żadnego "Dziękuję" odszedł do swoich. Wziąłem sobie nornika. Na co może mieć ochotę Aksamitna Gwiazda? Hmm...  Wziąłem grubą i soczysta mysz. Powędrowałem do swojej partnerki. Położyłem przed nią mysz i sam zabrałem się do jedzenia swojego nornika. Byłem ciekawy jaką decyzję podjęła.
-Jaką decyzję podjęłaś w sprawie Świetlistego Blasku?
-Nie słuchałeś mnie?
-No tak jakoś wyszło że się zamyśliłem-zawstydziłem się.

Aksamitna Gwiazda?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz