ー Bursztynowa Łapo!-zawołał mnie mentor, gdy wyszłam z legowiska.
Błyskawicznie stanęłam przed nim i zapytałam z iskierkami w oczach;
ー Co mi dzisiaj pokażesz, Martwa Gwiazdo?
Kocur uśmiechnął się tajemniczo.
Zaczął opowiadać o walkach, w czasie kiedy kroczyliśmy po terenach. Z zaciekawieniem przysłuchiwałam się jego słowom. Potem pokazywał mi kilka najlepszych sposobów obrony przed atakiem.
No i trenowaliśmy polowanie. Niezbyt to lubiłam, bo zwierzaki albo były za szybkie, albo potykałam się o własne łapy. Przy każdym takim upadku było mi wstyd.
Raz prawie złapałam mysz, jednak zdołała skoczyć pod korzeń.
Martwa Gwiazdo? c:
Błyskawicznie stanęłam przed nim i zapytałam z iskierkami w oczach;
ー Co mi dzisiaj pokażesz, Martwa Gwiazdo?
Kocur uśmiechnął się tajemniczo.
Zaczął opowiadać o walkach, w czasie kiedy kroczyliśmy po terenach. Z zaciekawieniem przysłuchiwałam się jego słowom. Potem pokazywał mi kilka najlepszych sposobów obrony przed atakiem.
No i trenowaliśmy polowanie. Niezbyt to lubiłam, bo zwierzaki albo były za szybkie, albo potykałam się o własne łapy. Przy każdym takim upadku było mi wstyd.
Raz prawie złapałam mysz, jednak zdołała skoczyć pod korzeń.
Martwa Gwiazdo? c:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz