środa, 10 maja 2017

Od Bursztynowej Łapy do Martwej Gwiazdy

ーCo się stało? ー spytał kocur.
Przerwałam kreślenie, a raczej wyżłabianie znaczków pazurem w ziemi. Zerknęłam na niego.
ー Nic... Po prostu tak jakoś... Szkoda mi go... Jak na samotnika... Był chyba miły...
ー Dwa razy cię porwał. ー przerwał mi.
Głęboko westchnęłam, kręcąc głową. Machnęłam lekko łapą.
ー Nie ważne...
Wstałam i ruszyłam do swojego legowiska. Usiadłam na chwilę w stercie liści i spojrzałam w górę. Jest tam, w Klanie Gwiazd czy w jego przeciwieństwie? Przecież tak naprawdę nic złego nie zrobił... Chciał tylko się mną zająć. A może się mylę? Byłam wtedy zaledwie kociakiem... Z resztą, nawet teraz jestem młoda. Co mogę wiedzieć o życiu?


Martwa Gwiazdo?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz