Na patrolu było nudno chociaż wydawało mi się że wyczułem inny, nowy zapach na naszym terenie. W końcu nadeszła wyczekiwana chwila. Powrót do obozu i spotkanie z moją piękną partnerką Ciemne Futerko. Pobiegłem do żłobka.
-Maluchy otworzyły oczy!- to była Ciemne Futerko. Zachwycony podbiegłem do kotki i spojrzałem na kociaki. Dwójka spała a jedna kotka rozglądała się dookoła. Była to Wczorajsze Kocię, czarna kotka.
-Ma śliczne oczka.-pochwaliłem.
-Racja.-odparła moja partnerka.
-Mam nadzieję że zostanę mentorem jednego z nich.-wymruczałem.
-To już zależy od Sekretnej Gwiazdy.
-Racja.-przyznałem jej rację i polizałem ją po pyszczku.
-Kocham cię.-uśmiechnąłem się do niej.
Ciemne Futerko?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz