-Cześć! co tu tak siedzisz?- zapytałam cicho. Nie dostałam odpowiedzi więc postanowiłam się przedstawić.
-Jestem Polarna Rosa a ty?- dalej nie było odzewu od strony medyka Klanu Półmroku, jedynie próba kolejnego uderzenia mnie łapą zakończona niepowodzeniem. Nagle do legowiska wpadł Płowe Pióro. Szybko podniosłam się i przybrałam pozycję do skoku. Nie chciałam żeby zobaczył że z nią gadam tylko że walczę.
-Ja się nią zajmę- syknęłam na niego. On tylko przytaknął i wyszedł. Kotka wyglądała bardziej na zdezorientowaną niż przestraszoną.
-Jak się nazywasz?- spróbowałam jeszcze raz.
Popielate Pióro?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz