Powoli kolejny dzień budził się do życia. Lodowe Futro przeciągnął się w swoim gnieździe, czując pierwszy raz od wielu dni ciepłe promienie słońca. Pora Opadających Liści w końcu okazała ułaskawienie i pozwoliła odrobinie ciepła spłynąć do lasu.
Lodowe Futro zerknął za siebie. Wewnątrz legowiska wojowników nie było tylko Ciemnego Futerka. Pręgowane Pióro po przeciwnej stronie krzewu, pod którym sypiali wojownicy, kopała tylnymi nogami mechowe posłanie, jak gdyby goniła za zdobyczą.
Kocur przeciągnął się raz jeszcze, ziewnął i wciąż rozbawiony zachowaniem Pręgowanego Pióra wyszedł na obozową polanę. Od razu dostrzegł Ciemne Futerko stojącego razem z Sekretną Gwiazdą, a naprzeciwko legowiska uczniów siedział Wilcza Łapa z podekscytowanym wyrazem pyska.
- O, Lodowe Futro! Podejdź - zawołała Sekretna Gwiazda, przywołując go do siebie ruchem ogona. Wojownik posłusznie podbiegł do niej i wysłuchał, co ma do powiedzenia. - Trzeba iść na poranny patrol. Pójdziesz z Ciemnym Futerkiem i Wilczą Łapą. Sprawdźcie granice terenów z Klanem Półmroku. Przy okazji spróbujcie coś upolować, stos świeżej zdobyczy prawie zniknął pod wczorajszym polowaniu.
- Nie ma problemu - miauknęła Ciemne Futerko, przywołując swojego ucznia do siebie i odwracając się w kierunku tunelu prowadzącego ku lasowi.
Ciemne Futerko? Co powiesz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz