niedziela, 26 marca 2017

Od Jagodowej Łapy do Szarego Błysku

Klan Śniegu i Klan Tornada zaatakowali z zaskoczenia. Byłam taka podjarana podekscytowana! Nie wiedziałam co robić aż przydzielili mnie do pilnowania kociąt. Bronię kociąt razem z Liliowym Kwiatem i Szarym Błyskiem czyli moim mentorem. Bronię ich jak własnego puchatego ogonka. Boję się, bardzo. Nie chcę żeby się to źle skończyło. 
-Szary Błysku, boję się trochę. - Powiedziałam.
-Nie ma co się bać damy radę. - Pocieszył mnie Szary Błysk.
-Jagodowa Łapo, to twój pierwszy raz?- Zapytała kocica obok mnie.
-Tak.-Odpowiedziałam. *Wzdycha* wzdechnęłam.
Siedzieliśmy, pilnowaliśmy kociąt i czekaliśmy na jakąś bójkę i w ogóle tak nie wiem 10 minut. Aż w końcu wbiegło do nas  dwóch wojowników! 
-Jagodowa Łapo pilnuj tu kociąt my się nim zajmiemy!- Powiedział Liliowy Kwiat.
-Okej, spoko Dobrze. Wszystkim się zajmę....- Powiedziałam.
Walczyli i walczyli...


Szary Błysk?

Koty nie znają takich wyrazów jak ,,podjarana", ,,okej" lub ,,spoko". Jeśli chcesz wyrazić coś co kot robi np. wzdycha, to nie bierz tego w *gwiazdki*.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz