niedziela, 26 marca 2017

Od Ostrego Kwiatu do Polarnej Rosy

Wyszłam z obozu na poszukiwania Trybuli, bo nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać. Nagle zobaczyłam jakiegoś kota z innego klanu. Schowałam się w krzkach, ale kiedy kotka się odezwała wyszłam z nich.
- Jestem Ostry Kwiat. Co tutaj robisz? - spytałam.
- Wyszłam na mały spacer. A ty? Co tutaj robisz? - odezwała się kotka.
- Szukam pewnej rośliny. Jak ci na imię i z jakiego klanu pochodzisz?
- Jestem Polarna Rosa i jestem Wojowniczką Klanu Śniegu.
- Nie powinnaś więc być teraz ze swoim klanem? Z tego co mi wiadomo to twój klan i Klan Półmroku mają ze sobą wojnę.
- Tak, ale oni uciekli i my mamy na razie spokuj.
Po chwili usłyszeliśmy jak ktoś idzie w stronę terenów Klanu Półmroku. To były inne koty. Dużo kotów. Kotka zaczęła węszyć.
- To mój klan. Muszę iść. - powiedziała Polarna Rosa.
- Niech Klan Gwiazdy przyniesie wam szczęście w tej bitwie. - powiedziałam.
Kotka skinęła głową w podziękowaniu i poszła. Nie wydawała się być zagrożeniem, więc miałam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkmy.

Polarna?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz