Kiedy kotka wyszła z krzaków, od razu wpadła mi w oko. Miała piękne, aksamitne białe, futro.
-Chyba się zakochałem.-pomyślałem. Kiedy kotka przejechała mi ogonem pod brodą, zamruczałem krótko i cicho.
-Jestem Dzikie Serce. Miło mi. Jestem z klanu Błyskawicy.-odpowiedziałem i usiadłem wpatrując się w jej piękne, żółtozielone oczy.
-I dobrze że zgubiłem Rudego Wąsa-znów pomyślałem. Ona była taka piękna! Wpatrywałem się w nią jak zahipnotyzowany. Nawet nie zauważyłem kiedy zacząłem cicho mruczeć. Byłem pewny, że i ona nie patrzy na mnie jak na inne koty.
-Może ona też mnie lubi tak jak ja ją?-zapytałem samego siebie.
-Pierwszy raz widzę taką ładną kotkę-nie wytrzymałem i to powiedziałem.
Aksamitna Gwiazda? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz