piątek, 9 czerwca 2017

Od Ciemnego Futerka Do Wieczornej Łapy

Uśmiechnęłam się do uczennicy.
-Dziś nauczę cię polować - oznajmiłam.
Oczy młodej szylkretki zabłyszczały z radością. Zwinnie i radośnie podążyła za mną, do wyjścia z obozu. Ruszyłam w moją ulubioną część lasu. Tam, gdzie ten kamień, gdzie z Wilczym wyznaliśmy sobie miłość... gdzie zabrałam właśnie go na jego pierwsze polowanie... uśmiechnęłam się w duchu na te wspomnienia. Najpierw, cierpliwie i dokładnie pokazałam kotce technikę łapania myszy. Śledziła mnie z uwagą i podekscytowaniem.
- No, teraz ty spróbuj skradania - zachęciłam ją.
Z zapałem pokiwała łebkiem i za pomocą moich wskazówek rozpoczęła składanie. Była maksymalnie skupiona.
- Dobrze? - spytała wystraszona końcu.
- Wręcz doskonale - wymruczałam z wyraźnym zadowoleniem. Uczennica bardzo szybko i chętnie przyswajała sobie wiedzę.
- To może teraz spóbujesz zapolować na prawdziwą zdobycz? - zaproponowałam.



Wieczorna?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz