Trafiłam do Klanu Śniegu dzięki rodzicom, którzy mnie porzucili. Myślę, że to było lepsze niż okłamywać mnie przez całe życie. Ojciec był przeciwko temu, abym z nimi została, więc wpadli na pomysł, żeby mnie podrzucić do jakiegoś klanu, gdy tylko skończę pić mleko. Na szczęście przyjęli mnie w klanie. Potem zauroczyłam się w pewnym białym kociaku, który był mniej więcej w tym samym wieku co ja. Podeszłam do niego i powiedziałam:
- Hej. Jestem Biała Łapa. A ty?
- Jestem Chabrowa Łapa. - odpowiedział - Jesteś nowa?
- Pewnie. Pokarzesz mi okolice?
Po chwili podeszły do nas dwie kotki. Jedna cała biała, a druga czarno-biała.
- Kto to jest? - spytała czarno-biała kotka.
- To jest ta nowa. Biała Łapa tak? - spytała ta druga.
- Masz rację. Jestem nowa i nazywam się Biała Łapa. - odpowiedziałam.
- To idziemy? - spytał Chabrowa Łapa.
- Gdzie idziecie? - spytała biała kotka.
- Pokażę nowej okolice. - odpowiedział kocur.
- Chcecie iść z nami? - spytałam.
Krystaliczna Łapa? Brzozowa Łapa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz