poniedziałek, 20 lutego 2017

Od Wilczej Łapy do Ciemnego Futerka

Kiedy usłyszałem głos najwyraźniej zwracający się do mnie, odwróciłem się w tamtą stronę. Ujrzałem tam czarną kotkę, wyglądała miło.
-Cześć. Miło mi, jestem Wilcza Łapa.- powiedziałem i się uśmiechnąłem.
-Skoro już się poznaliśmy, to może powiesz coś o sobie?- zapytała Ciemne Futerko.
-Uwielbiam zabawy i często chodzę z głową w chmurach- Odpowiedziałem i zachichotałem.
-A i zapomniałem dodać, że często śmieję się bez powodu, takie poczucie humoru.- znowu zacząłem chichotać, ale tym razem trochę głośniej.
-znasz kodeks wojownika?- padło kolejne pytanie z jej strony. Oczywiście nie słyszałem tego pytania, bo jak zwykle się zamyśliłem.
-yyy... Przepraszam zamyśliłem się. Możesz powtórzyć?- odpowiedziałem po chwili zmieszany.
-Czy znasz kodeks wojownika- powtórzyła głośniej kocica.
-Tak, znam.
-To świetnie. Pierwsza zasada?
-To było chyba... Broń swego klanu, nawet kosztem własnego życia. Możesz zawierać przyjaźnie poza Klanem, ale twoja lojalność musi pozostać przy własnym klanie, kiedy pewnego dnie przyjdzie ci walczyć z przyjacielem.
-Dobrze
Ciemne Futerko przepytywała mnie z kodeksu jeszcze chwilę a potem zaczęliśmy rozmowę o szkoleniu.

Ciemnie Futerko?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz