- Kilka księżyców temu przechadzałem się po naszym terytorium sprawdzając granice. Lawendowa Rosa również sprawdzała swoje granice. Tak zaczęliśmy się spotykać i zaczęliśmy się przyjaźnić. Kilka dni temu uświadomiłem sobie, że to jednak wbrew Kodeksowi Wojownika. Wyjaśniliśmy to sobie i razem ustaliliśmy, że jeśli Lawendowa Rosa wstąpi do Klanu Błyskawicy nie będziemy musięli łamać kodeksu. Przyszliśmy więc do ciebie po prośbę o przyjęcie tej kotki do klanu. - wyjaśniłem.
Czerwona Gwiazda fukną z rozbawieniem, ale po chwili powiedział:
- Przemyślę to jeszcze. O zachodzie słońca dam wam znak. Na razie zabierz ją gdzieś i nie pozwól, aby ci uciekła.
Potem kot odszedł do swojego legowiska. Spojrzałem na swoją przyjaciółkę.
- Musimy czekać. Może coś porobimy w tym czasie? - spytałem.
Lawendowa Rosa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz