- Możemy iść na polowanie. Jeśli Czerwona Gwiazda zobaczy, że poluję dla klanu będę miała większe szanse na dołączenie. - uśmiechnęłam się.
- Dobry pomysł. Chodźmy! - odpowiedział kocur.
Zaczęliśmy iść w stronę naszego dzisiejszego spotkania. Po jakimś czasie dotarliśmy na miejsce.
Przed zachodem słońca wróciliśmy do obozu z dużą zdobyczą. Złapaliśmy dwa króliki i cztery myszy. Odłożyliśmy nasze jedzenie do sterty. Po chwili przyszedł do nas Czerowna Gwiazda z werdyktem.
Czerwona Gwiazda? Rudy Wąs?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz