Spacerowałam sobie po terenach mojego klanu. Po chwili podbiegł do mnie rudy kot i się przywitał.
- Hej. Ja jestem Lawendowa Rosa. - też się przywitałam.
- Z jakiego jesteś klanu? - spytał kot.
- Z Klanu Tornada. A ty?
- Z Klanu Błyskawicy. Chcesz zobaczyć moje tereny?
- Nie wiem czy mi wolno.
- Sopkojnie. Będziemy przy granicach. Nie daleko jest moje ulubione miejsce polowań. Chcesz je zobaczyć?
- Em. No dobra.
Rudy Wąs?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz