czwartek, 22 lutego 2018

Od Ciernistego Pazura do Jasnego Promienia

-Na pewno?- spytałem się tej kotki, była podejrzana. Przechodziłem akurat obok granicy i zauważyłem jakąś kotkę, która jakby nigdy nic chciała się 'zrelaksować' przy czterech drzewach. Akurat!
-A co innego miałabym tu robić!?- wykrzyknęła zdenerwowana. I wtedy zobaczyłem, jak ona śmiesznie się złości.
-No pomyślmy... MOGŁAŚ SZPIEGOWAĆ INNE KLANY!?- wykrzyknąłem, bo wiedziałem, że się zezłości.
-A po co niby!?- moja prowokacja przyniosła rezultaty.
-Żeby zobaczyć słabości klanów, a potem napaść na jakiś z nich?- spytałem, przy okazji robiąc jedną z moich najlepszych min.
-Ech.. Nie będę z tobą dyskutować. Kim ty właściwie jesteś?- zapytała.
-Ja!?- oburzyłem się -Najpierw zadajmy pytanie KIM TY JESTEŚ!?
-No dobra- odpowiedziała ze zniechęconą miną.-Jestem wysłanniczką odległego Klanu Lwa, i mam zadanie zobaczyć czy są jakieś tereny do osiedlenia się- odpowiedziała jakby nigdy nic. Nie uwierzyłem jej.
-Serio?- spytałem z miną niedowierzania.
-Nie- zaśmiała się kotka.-Jestem Jasny Promień i pochodzę z Klanu Śniegu.
Wtedy przyjrzałem jej się dokładniej. Była szczupłą kotką, o bardzo ładnym umaszczeniu i pięknych oczach. -Czemu by jej nie poderwać...- przeszło mi przez myśl. Kotka była niczego sobie.Czy ja zaczynałem coś czuć? Nie, tylko ją poderwę zobaczymy czy mi się oprze... Przecież ja, dumny kot z Klanu Borsuka, nie może zacząć coś czuć do jakiejś zwykłej naiwnej kotki... Nie, to nie to.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz